Mój pierwszy lot samolotem odbył się gdy byłam jeszcze małą dziewczynką. Kiedy weszłam na lotnisko poczułam jakbym przeniosła się do zupełnie innego świata. Wszystko miało swoje miejsce, nie było zamieszania pomimo, że było pełno ludzi, obywateli i obcokrajowców mówiących w różnych językach. Wydawało się to wszystko tak niesamowite, że poczułam swoją przyszłość w tym miejscu.
Kiedy nadszedł moment wejścia do samolotu, na początku wystraszyłam się. Była to ogromna maszyna. Jak znalazłam się w środku, każda rzecz wprawiała mnie w niemałe wrażenie. Piękne, uśmiechnięte panie w eleganckich uniformach miały za zadanie umilić nam czas podczas lotu i dbać o nasze bezpieczeństwo, ale wtedy jeszcze o tym nie miałam pojęcia. Nie mogłam od startu samolotu do samego lądowania oderwać od nich oczu, jak również od widoków rozciągających się za oknem. Wszystko co robiły, było wykonywane z ogromnym spokojem i zadowoleniem. Nie wierzyłam wtedy jak to może być możliwe. W późniejszych latach dopiero zrozumiałam sens tej pracy. Wiele osób zapewne chciałoby wykonywać pracę, którą się kocha, a przy okazji poznawać nowe miejsca i zwiedzać świat.
Od tamtej pory samoloty są ważnym elementem w moim życiu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz